niedziela, 12 stycznia 2014

Podsumowanie

Jestem uzależniona od Afobamu- to pewne. Nie zasnę też bez trittico w koktajlu z afobamem.
Mam współwinę- za bardzo "zaangażowałam się w chorobę", przez co zaniedbałam męża i dom (syna nie). No i zaangażowałam się w karierę zawodową- to jest hit nad hity.
Grozi mi niewypłacalność, jeśli sąd orzeknie rozdzielność na datę sprzed 4 lat.
W pracy nie daję rady.
Za niecały miesiąc mam trzecią sprawę. Też ostatnia i też pewnie niekorzystna.
Syn poszedł w odstawkę- ze względu na te pieprzone sprawy, pisma, załączniki i hooj wi, co jeszcze.

Jestem przerażona stanem sądownictwa polskiego. Poziomem krętactw i kłamstw byłego.

Gdzieś w głębi siedzi we mnie potrzeba wyryczenia się, takiego porządnego- ale nie mam na to siły, ani czasu. Boję się, że wyląduję w psychiatryku.

Krowa podała fakturę vat, a ta druga tylko upewniając się zapytała, czy ma być wg faktury? To wyglądało tak, jakby wyrok już zapadł i był znany już po zamknięciu sprawy.

Wyszłam za mąż za skurwysyna, mam z nim dziecko. Pozbawił mnie zdrowia, ale i takiego normalnego poziomu naiwności, które jest niezbędne do normalnego funkcjonowania na co dzień, z innymi ludźmi.

Boże, gdzie jesteś?

wtorek, 7 stycznia 2014

Chyba na zawał zejdę

Mniej więcej za 13 godzin już powinno być po wszystkim. Najgorsze nerwy, jakie mi się w życiu do tej pory przytrafiły.

Bez Afobamu nie dość, że nie zasypiam, to jeszcze muszę się nafaszerować nim od rana- inaczej normalnie zawał.

Wiem, że sprawę zawalił mi od początku mój pożal się, Boże, adwokacina. Wiem. Nie tak to powinno być rozegrane. Sprawa w zasadzie wygrana na starcie, a rozłożona koncertowo- jakby na zmówienie.
Jeśli jutro się uda, to będzie to jednak w kategorii cudu...

Bardzo chciałabym sprawiedliwości, usłyszenia na głos tego, czym dał dupy ex.... Bardzo. Potrzebuję poczucia, że ktoś zadał sobie naprawdę trud i przeczytał te wszystkie nasze akta. Czuję się pokrzywdzona i z tym sobie nie potrafię dać rady od wyroku majowego. Boję się, że skończę w psychiatryku.

Panie Boże, wiesz, że jestem grzeszna i niegodna Twojej uwagi, ale w tej wyjątkowej sytuacji proszę- bądź ze mną. Św. Rito, wybłagaj łaskę dla mnie.